Czas czytania:

Świadome zarządzanie ryzykiem

Anna Świątek
Dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Majątkowych w UNIQA

Udostępnij

Z naszych doświadczeń wynikających ze współpracy z klientami widzimy, że firmy doskonale wiedzą, jak prowadzić biznes, jakie zagrożenia należy wziąć pod uwagę, prowadząc daną działalność, jak ją rozwijać i jak nią zarządzać. Natomiast nie zawsze klienci są świadomi i mają odpowiednią wiedzę, jak ocenić i zarządzić ryzykiem ubezpieczeniowym swojego biznesu. Zarówno my, jak i profesjonalni pośrednicy, oferujemy takie doradztwo.

Obecnie polski rynek ubezpieczeniowy jest bardzo dobrze rozwinięty. Dostępnych jest wiele produktów dla firm prowadzących różne rodzaje działalności, które umożliwiają transfer na ubezpieczyciela nie tylko ryzyka pożaru czy powodzi, ale także tych ryzyk, które związane są stricte z procesami zachodzącymi w danej firmie. Często są to bardzo wyspecjalizowane ubezpieczenia.

Jako przykład można podać chociażby ubezpieczenie maszyn od uszkodzeń, skutków przerw w działalności w związku ze szkodą w mieniu, odpowiedzialność cywilną z tytułu prowadzonej działalności, odpowiedzialność cywilna zawodowa czy ubezpieczenie mienia w transporcie. Co ważne, każde z tych ubezpieczeń jest dostępne w wielu opcjach, które dodatkowo mogą być indywidualnie dostosowywane do potrzeb klientów.

Ocena ryzyka a składka

Dlatego naszym klientom zawsze doradzamy, aby przed wnioskiem o polisę przeprowadzić w jego zakładzie profesjonalną ocenę ryzyka, dzięki której klient będzie mógł zdecydować, które ryzyka chce ubezpieczyć, a które pozostawi u siebie. Takie świadome działanie ma bezpośredni wpływ zarówno na składkę, jak i na wysokość odszkodowania. Posiadamy obecnie całą paletę narzędzi umożliwiających ustalenie składki adekwatnej do ryzyka, które jako ubezpieczyciel przyjmujemy od klienta.

Najprostszym z nich jest chociażby franszyza redukcyjna, czyli wysokość szkody, za którą ponosi odpowiedzialność sam ubezpieczający, a ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie dopiero w momencie, gdy szkoda przekracza uzgodnioną kwotę. Im wyższa franszyza, tym niższa składka. 

Innym przykładem może być limit odszkodowawczy, który działa trochę odwrotnie niż franszyza, czyli ubezpieczyciel odpowiada za szkodę do wysokości ustalonego limitu. Limit ten powinien być ustalony tak, aby szkoda z danego ryzyka, np. powodzi, mogła zostać pokryta w przypadku powodzi, której prawdopodobieństwo wystąpienia jest najwyższe. Trudno jest bowiem zakładać, że na ryzyko powodzi potrzebujemy pełną sumę ubezpieczenia. Pełna suma byłaby potrzebna przy założeniu, że w przypadku powodzi nasz dobytek zostanie w całości zniszczony i zrównany z ziemią. Ale taki limit musi być określony i wyliczony przez klienta. 

Ocena ryzyka a zakres ubezpieczenia

Kolejnym narzędziem, którym możemy wpływać na składkę i wysokość odszkodowania jest odpowiednie dopasowanie samego zakresu ubezpieczenia. I tu znowu wracamy do profesjonalnej oceny ryzyka. Po rozpoznaniu zagrożeń we własnym przedsiębiorstwie i potencjalnych szkodach, które te zagrożenia mogą wywołać, to klient decyduje, co mu się bardziej opłaca: przenieść ryzyko na ubezpieczyciela, czy pozostawić go u siebie. My często obserwujemy, że klienci pozostawiają na sobie zbyt wysokie ryzyko, nie wykorzystując w praktyce dostępnych możliwości. Chociażby ubezpieczenie skutków przerw w działalności wskutek wystąpienia szkody majątkowej. W obecnych czasach najczęściej sama szkoda w mieniu, np. utrata kluczowej dla działalności maszyny, nie jest najczarniejszym scenariuszem. To dopiero komplikacje wskutek zaistniałej szkody ów czarny scenariusz rysują. Takie zdarzenia przede wszystkim może spowodować całkowite zatrzymanie normalnej działalności. Nie można tworzyć, produkować, sprzedawać a to oznacza brak wpływów pieniężnych. Im dłużej taka przerwa w działalności trwa, tym sytuacja dla firmy staje się coraz bardziej skomplikowana. Nie ma pieniędzy na pokrycie stałych kosztów, nie sprzedajemy, a więc tracimy rynek.  Jeżeli dodatkowo planowaliśmy jakieś inwestycje, to nie jesteśmy w stanie ich zrealizować, a często także banki odmówią w takiej sytuacji kredytowania. 

Ubezpieczający powinien zatem rozważyć, co mu się bardziej opłaca: zapłacić składkę ubezpieczeniową czy ryzykować nawet bankructwo.

Innymi czynnikami wpływającymi na składkę i odszkodowanie są środki bezpieczeństwa, które firma stosuje. Nie dla wszystkich działalności takie zabezpieczenia są identyczne, stąd też odpowiedni ich dobór także związany jest z oceną ryzyka. W uproszeniu, to czy dana firma zabezpiecza swój biznes adekwatnie do ryzyka, ma ogromy wpływ na składkę i na wysokość odszkodowania. Im mniejsza dbałość o stan posiadania, tym wyższe prawdopodobieństwo tzw. szkody całkowitej. 

Reasumując, kluczowe jest prawidłowe rozpoznanie ryzyk, które istnieją w przedsiębiorstwie i które można ubezpieczyć, oraz decyzja, w jakiej wysokości dane ryzyko chcemy „przekazać” ubezpieczycielowi. Naszym klientom nieustannie przypominamy, że to musi być proces powtarzalny, a nie jednorazowy. W dzisiejszym szybko zmieniającym się świecie i dynamicznie rozwijającej się technologii, każda wprowadzona zmiana wpływa także na ryzyko, dlatego ciągle należy go sprawdzać i odpowiednio mierzyć.  

Anna Świątek
Dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Majątkowych w UNIQA